Szczerze to na pewno nabluzgałem coś bo nie wytrzymałem że rzeczy się mają jak się mają,
dwa lata grania mając nadzieję że się rozwinie, pomysły daję, chciałem pomagać nawet reklamować grę i coś zmieniać,
ale jak widzę że admin miał grę w d.... to co innego mogłem napisać
Wiadomo że ludzie nie mają czasu siedzieć non stop ale to można wyznaczyć następców, zastępców
no i dowód jest w postaci kilku właśnie przeglądarkowych gier że jednak nie giną, ale działają, się rozwijają,
a jedna - i to nie ta główna której klonami są inne - ma prizepool 1000 dolarów. Da się?